Na terenie gminy Leśnica miała miejsce nietypowa sytuacja, która wywołała niepokój wśród mieszkańców. Zgłoszenie dotyczące obecności węża na posesji wzbudziło zainteresowanie lokalnych służb. Po przybyciu weterynarza okazało się, że groźnie wyglądający gad to wcale nie zastraszający wąż, lecz zaskroniec, nie stwarzający zagrożenia dla ludzi.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które trafiło do dyżurnego strzeleckiej komendy. Mieszkanka gminy Leśnica dostrzegła na swoim podwórku nieproszonego gościa, który według jej oceny miał mieć dwa metry długości. Z racji niepewności w sytuacji, dyżurny szybko powiadomił weterynarza, zalecając właścicielce posesji zachowanie ostrożności do momentu przybycia fachowca.
Po przybyciu na miejsce, weterynarz zastał nie imponującego rozmiarami zaskrońca, który spokojnie leżał w ogrodzie. Zaskrońce, jako węże niejądrowe, oczywiście nie stanowią zagrożenia dla ludzi; preferują unikanie konfrontacji. Po odpowiednim zabezpieczeniu, gad został wypuszczony z powrotem na wolność. Istotne jest podkreślenie, że właścicielka posesji wykazała się odpowiedzialnością, informując odpowiednie służby o nietypowej sytuacji, zamiast brać sprawy w swoje ręce.
Warto dodać, że w Polsce wszystkie gatunki węży, w tym zaskrońce, objęte są ścisłą ochroną, co oznacza, że ich zabijanie jest nielegalne. Niestety, mimo tego, obserwuje się ich spadek w środowisku naturalnym. Ochrona węży jest istotna dla zachowania równowagi w ekosystemie, dlatego każda sytuacja, w której mieszkańcy wykazują się odpowiedzialnością i powiadamiają służby o obecności dziko żyjących zwierząt, powinna być przytaczana jako pozytywny przykład.
Źródło: Policja Strzelce Opolskie
Oceń: Intrygujące spotkanie z zaskrońcem w Leśnicy
Zobacz Także
